środa, 30 marca 2016

Nie nerwowo, a chytrze

"Pewnego razu będąc  dzieckiem usiadł z kolegami, żeby zjeść zupę z miski. Dla wszystkich by nie wystarczyło, chłopcy wiec się o zupę pobili. Izaakowi bardzo chciało się jeść, ale był zbyt nieśmiały, żeby się bić, toteż wstał w środku kłótni i nasikał do zupy. A potem siadł i z płaczem ją zjadł.
Ta historia z dzieciństwa Izaaka spodobała się Esterze Wróżce."

Pawi Krzyk, Gina B. Nahai

niedziela, 27 marca 2016

Testy penetracyjne



Niezbyt dawno temu kilku kierowników i dyrektorów wielkiej firmy konsultingowej IT z Nowej Anglii zebrało się w pokoju konferencyjnym, żey spotkać się z dwoma konsultantani. Domyślam się, że szczególną ciekawość ludzi siedzących wokół stołu wzbudził jeden z konsultantów, Pieter Zatko, były hajer szeroko znany jako „Mudge”.
Na początku lat dziewiędziesiątych Mudge wraz z kolegą zapędził zbieraninę podobnie myślących facetów do pracy w zagraconym magazynie w Bostonie; grupa miała stać się szanowaną firmą zwaną 10pht albo żartobliwie 10pht Heavy Industry (przemysł ciężki).(...) Gdy grupa zaczęła odnosić sukcesy i stała się szerzej znana, Mudge'a zaczęto prosić o podzielenie się wiedzą. Prowadził zajęcia w takich miejscach jak, wojskowa szkoła strategii w Monterey, gdzie wykładał na temat „wojny informacyjnej” - jak niepostrzeżenie wniknąć do komputerów nieprzyjaciela i zniszczyć serwery oraz jakie są metody niszczenia danych i tym podobne. (…)
Grupa l0pht przyciągnęła uwagę mediów, ponieważ jej członkowie napisali narzędzie (zwane l0phtCrack), które szybko łamało hasze haseł. Mudge był współautorem l0phtCrack i współzałożycielem strony, która udostępniała program hakerom i wszystkim zainteresowanym z początku za darmo, później za grube pieniądze.
Szefowie firmy konsultingowej (będziemy nazywać ją „Newton”) zadecydowali, że należy rozszerzyć zakres oferowanych usług przez dodanie możliwości przeprowadzenia testów penetracyjnych. Zamiast zatrudnić nowy personel i stopniowo tworzyć nowy dział, szukali już instniejącej organizacji, którą mogliby kupić i przyłączyć. Na początku spotkania jeden z przedstawicieli wyłożył karty na stół: „Chcemy was kupić i włączyć do naszej firmy”. Mudge pamięta reakcję:
Powiedzieliśmy coś w tym stylu: No coś, niewiele o was wiemy. Wiedzieliśmy, że są poważnie zainteresowanie głównie z powodu medialnego szaleństwa, jakie rozpętało się wokół l0phtCracka.

Po części dla zyskania na czasie, żeby oswoić się z pomysłem sprzedania firmy, po części dlatego, że nie chciał od razu wchodzić w negocjacje, Mudge zagrał na zwłokę:
Powiedziałem: słuchajcie naprawdę nie wiem, czego się spodziewacie. Może najpierw za pietnaście tysięcy przeprowadzimy drobiazgowy pen test w waszej organizacji?

W tym czasie l0pht nie był nawet firmą robiąca pen testy. Ale powiedziałem im: Nie macie pojęcia, co potrafimy, w gruncie rzeczy opierając się na reklamie. Zapłacicie nam pietnaście tysięcy. Jeśli nie spodoba wams się to,co dostaniecie w zamian, nie będziecie musieli nas kupować, a pieniądze nie zostaną wyrzucone w błoto, bo dostaniecie porządny raport z pen testu. My z kolei będziemy mieć w banku piętnaście tysięcy.
Oczywiście jeśli spełnimy wasze oczekiwania i będziecie pod wrażeniem, czego się spodziewamy, wtedy nas kupicie.

Odpowiedzieli: Jasne, to wspaniale.
A ja pomyślałem: Co za idioci!

Zdaniem Mudge'a byli idiotami, ponieważ zamierzali pozwolić grupie l0pht na włamanie do swoich plików i korespondencji, jednocześnie negocjując warunki zakupu. Mudge doskonale wiedział, że będzie mógł zerkać im przez ramię.
Sztukainfiltracji,Kevin Mitnick